„Boże! Jak mi się chce pomidorowej!”
i oto jest!
– E, chyba przesoliłam…
– No, przesadziłaś z tymi pomidorami…
– Co??
– No sama mówisz, że przesadziłaś!
– PRZESOLIŁAM! Mówię, że przesoliłam!
Oczywiście, ani nie przesadziłam, ani nie przesoliłam.